Bo w kuchni....

Nie mam na razie zbyt dużo miejsca by wieszać ukończone prace, więc na razie tylko haftuje, naciągam na kartoniki, opatulam w pergamin i chowam do kartonika, gdzie czekają na swoją kolej i wolne ściany. Ale ten haft bardzo chciałam mieć już zawieszony,bo idealnie pasuje do mojej małej kuchni. Jest tak jak ona, minimalistyczny, i monochromatyczny. Wzór pochodzi z bloga Penelopsis' cross stitch freebies, znajdziecie tam parę, naprawdę fajnych, darmowych wzorków (prostych!).


Cały wzór najpierw wykonałam pół krzyżykami ( kanwa 14 ct) , by później już nie spoglądać na wzór i móc w każdej wolnej chwili wykonać już końcowy krzyżyk. Lubię tą metodę haftu (chyba duńska?) Sprawdza się u mnie przy wzorach jednokolorowych lub większych plamach kolorystycznych.
Brak zdjęć z tego okresu pracy :(


Wzorki na poszczególnych sztućcach wykonałam kordonkiem z srebrną nicią, firmy Kaplan. Co prawda nie mam zbyt dużo doświadczenia w niciach metalizowanych, ale te małe elementy to był koszmar! Gruba nić kordonka rozwijała się bardzo szybko zaraz po ucięciu, srebrna nić wpleciona w perłowoszare cieńsze niteczki rwała się po 2-3 przeciągnięciach. Nigdy więcej wykańczania kordonkiem! Muszę gdzieś nabyć ładne srebrne i złote nici. I tu pytanie do Was  :D macie jakieś sprawdzone o ładnym mocnym połysku?


Każdy sztuciec otrzymał perełkę w rękojeści


 a widelec i łyżka dodatkowo małą kokardkę



 Pokusiłam się na zrobienie nietypowego passpartou, z szarej tkaniny bawełnianej w kropeczki. Pomimo paru prób dalej nie jest idealnie, na razie tak zostawię,a jak znajdę gdzieś zastępstwo to podmienię.


 Na miejscu docelowym.


 Pozdrawiam
Jegielniczka

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty