Breloczki

Witajcie,
chciałam Wam dziś pokazać parę takich miniaturowych drobiazgów, które stworzyłam w przerwie od większego projektu. Parę tych breloczków powstało w formie maleńkiego biscornu ( jestem wielką fanką tego kształtu), reszta natomiast to był mały eksperyment, bo nie do końca umiałam sobie wyobrazić jak będzie wyglądać końcowy efekt szycia ręcznego 2 małych prostokątów. Nie chciałam by wyglądały jak niedokończone lub takie..hmm..." biedne".  I mimo że efekt końcowy nie jest zły, chyba dalej będę szukać "tego czegoś" i tu obawiam się, że będę musiała zakręcić się koło maszyny do szycia.




Te breloczki są świetnym zajęciem na 1 max 2 wieczory i można cieszyć się czymś co samemu się zrobiło :) PS: Zszywałam je jak normalne biscornu. ( pełno w necie informacji jak to robić, wiec nie będę wam tego podawać). A moje maleństwa pozostawiam Wam do oceny.



Tu oraz Tutaj  podaje linka do wzorów autek, podobnych do ostatniego zdjęcia (tylko kolory trzeba sobie samemu podobierać). A poniżej prawie skończony duży projekcik :)

Pozdrawiam
Jegielniczka

Komentarze

Popularne posty