Narobiłam sobie pracy..... dużo pracy :P Człowiek trafia na jeden wzór ( ahhh.... jaki piękny!! ) i zaczyna. Potem przypadkowo na drugi ( oooo.... ten też jest super!!! a co tam, dam radę pociągnąć te dwa!) Potem zaczyna brakować muliny, a do sklepu daleko, to zaczyna jeszcze coś innego :P I tak się nazbierało... nie pytajcie ile. Na dzień dzisiejszy mam trochę wykończonych projektów, ale dużo jeszcze takich "ruszonych". Nie chciała bym by zamieniły się w UFO'ki i zostały schowane z całym majdanem do szafy, ale termin porodu goni i tak naprawdę teraz to już w każdej chwili możemy wylądować na porodówce.
A ponieważ blog ma mnie mobilizować to dziś moje prace "w trakcie", a jutro prace które skończyłam.
1.) W pierwszej kolejności musi zostać ukończona choinka, nie zostało już dużo (wypełnienie ramki biała muliną i dokończenie wzoru).
2.) Wróżka blue fairy, też końcowe krzyżyki plus backstitch'e.
(o niej napiszę osobnego posta).
3) Seria zielnikowa bratki i chabry ( o zgrozo! nie wiem kiedy skończę).
Mam nadzieję że u Was lepiej z projektami niż u mnie( bardziej systematycznie i konsekwentnie). A może też nie umiecie się ogarnąć?
Pozdrawiam
Jegielniczka
wtorek, 3 marca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szydełkowa chusta Przytulanka
Witajcie po wieloletniej przerwie. Wiele się u mnie zmieniło, ale miłość do rękodzieła pozostała. Przez te lata tworzyłam wiele prac dla ...
-
Dokończyłam ostatnio niewielką okrągłą serwetkę w kolorze kremowym. Wzór pochodzi z japońskiego magazynu Ondori 2. Lubie japońskie wzory ...
-
Witajcie, Przedstawiam kolejną serwetkę o pięknym odcieniu błękitu. Została wykonana kordonkiem Mercerized May i szydełkiem o grubości 1,2...




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz